Grzech 5 – pocieranie
To, co powoduje zmarszczki, a o czym często zapominamy, to również sposób nakładania kremów i zmywania makijażu. Grzechem urodowym jest mocne pocieranie oczu przy demakijażu czy naciąganie skóry przy nakładaniu kremu. Pamiętajmy, że demakijaż oczu wykonujemy poprzez przyłożenie wacika do oka i odczekaniu chwili, po czym ściągamy go delikatnie w stronę zewnętrznego kącika, bez pocierania, tarcia i tym samym podrażniania skóry. Jeżeli chodzi o aplikację kremu, warto wykonywać przy tej okazji delikatny masaż skóry. Masaż twarzy wykonamy poprzez stosowanie kilku prostych ruchów: głaskanie, klepanie, „deszczyk” opuszkami palców i delikatne podszczypywanie skóry. Zbyt gwałtowne traktowanie naszej cery to pierwszy krok do dodatkowych zmarszczek!
Grzech 6 – dotykanie skóry w ciągu dnia
Niewiele z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak dużo bakterii mamy na rękach. Najbrudniejsze wcale nie są publiczne toalety, równie bogatym siedliskiem bakterii są klamki, pieniądze, nasze telefony… Jeżeli w ciągu dnia pracujemy i jednocześnie często dotykamy twarzy, możemy przenosić wszystkie bakterie z rąk na skórę twarzy właśnie. To może, lecz nie musi, powodować powstawanie nowych wyprysków. Warto nawyk dotykania twarzy i ust zwalczać i ograniczyć do minimum.
Grzech 7 – kolorówka
Makijaż nosimy bardzo często, szczególnie podkłady i korektory są tymi produktami, które miewamy na twarzy codziennie. Warto zadbać by były to produkty naprawdę sprawdzone i pewne. Kupowanie podkładu w kiosku z marki, której nie znamy i nie zweryfikowałyśmy nie jest najlepszym pomysłem. Często trądzik powodowany jest przez reakcję obronną skóry przed składnikami zawartymi w kolorówce. Każda z nas powinna więc obserwować swoją skórę i sprawdzać, jak ta reaguje na nasze kosmetyki i czy przypadkiem jej stan nie poprawia się po odstawieniu jakiegoś konkretnego produktu. Na szczęście rynek kosmetyczny jest ogromny i alternatywnych produktów o różnych składach jest mnóstwo. Pamiętajmy, że każda skóra naprawdę jest inna i to, co pasuje części z nas innym dziewczynom może w ogóle nie odpowiadać.
Autor: Magdalena Kurcz, sklep.edrnona.pl