Każda para ma sekrety z kategorii : NIKT SIĘ NIE MOŻE O TYM DOWIEDZIEĆ! To normalne i zrozumiałe, że wpadki i niezręczne sytuacje kiedyś się zdarzają, bo nic co ludzkie nie jest nam obce. Nie ma się co rozwodzić, ani niepotrzebnie martwić. Takie małe tajemnicy niesamowicie was do siebie zbliżą, a za X lat będziecie je wspominać z łezką w oku. Oto kilka wstydliwych momentów, o których każda para milczy i nigdy nie porusza tematu publicznie.
Macie jakieś grzeszki na sumieniu? Dajcie znać w komentarzu. W naszej redakcji krąży dosyć śmieszna historia związana nieco z poruszanym tematem. Nasza koleżanka od kilku tygodni spotykała się z przystojnym facetem. Pewnego razu zaprosił ją w bardzo ekskluzywne jak na te czasy (10 lat temu) miejsce, a mianowicie do teatru. Koleżanka niesamowicie się ucieszyła. W dniu premiery ubrała się najpiękniej jak to możliwe, strzeliła super makijaż. Jakież było jej zdziwienie, gdy okazało się, że jej towarzysz przyszedł, ale nie sam, lecz ze swoją mamą,
ciocią i babcią. Wszystkie trzy panie bardzo pałały chęcią poznania nowej partnerki przystojniaka. Czy to nie wstydliwy moment?
NIEPROSZONY OBSERWATOR
,,Rzecz miała miejsce kilka lat temu, gdy byliśmy świeżą parą, a dziś już jesteśmy małżeństwem. Wynajmowałem mieszkanko na 4 piętrze. Zaprosiłem ukochaną na poranną kawę, w trakcie przerwy między zajęciami. Od słów, do kawy, a potem do pocałunków. Nagle zaczęliśmy się namiętnie kochać. W pewnym momencie coś mnie tchnęło i spojrzałem w stronę małego okna, wychodzącego na stronę południową bloku. Na rusztowaniu stało 2 robotników i gapiło się na nas z otwartymi z szoku ustami! Szybko zarzuciłem na nas kołdrę i zasunąłem zasłony. Potem dowiedziałem się, że w bloku trwa remont elewacji. Co za żenada!” Jan