„Myślę, że ON nie był dla mnie”. To częste wyjaśnienie osoby, której obiecujący związek przeszedł kryzys i rozsypał się. Być może sama już kiedyś wypowiedziałaś te słowa. Dlaczego z pozoru idealnie zapowiadająca się relacja z dnia na dzień ginie?
czytaj też: 21 GESTÓW, które podniosą temperaturę w MĘSKIM KROCZU
ETAP 4: Tworzenie trwałej, prawdziwej relacji
Jeśli zamkniemy oczy, zaciśniemy zęby, zaakceptujemy to co jest i nie poddamy się grzechom, możemy myśleć o etapie 4. A stąd już bardzo blisko do perfekcyjnej definicji miłości. Na tym etapie uwalniamy umysł od wszystkich złych myśli i przeczuć, które zwiastują koniec obecnego związku. Nie akceptujemy tego i znajdujemy siłę, aby wyróżnić się od miliardów innych par, które wymiękły na etapie trzecim i w poszukiwaniu raju straciły swoje szczęście. Znamy drugą osobę na wylot, akceptujemy jej wady i potrzeby, bo właśnie tym charakteryzuje się trwała relacja.