„To jak prąd elektryczny przepływający bezpośrednio przez moją pochwę” czyli kilka kobiet anonimowo zwierza się co dokładnie czują w czasie orgazmu. Jak reaguje ich ciało, umysł, co są w stanie zrobić, aby finiszować. Jeden skutek seksu, a tyle innych odczuć…
„Doświadczyłam jednego orgazmu w życiu, który sprawił, że prawie straciłam przytomność. Zaczęło się od pulsującego uczucia, potem kręciło mi się w głowie, a moje ciało trzęsło się w niekontrolowany sposób. To było jak erupcja wulkanu”
fot: Unsplash
CZYTAJ DALEJ >>>>>>>>>>