Spędzanie wielu godzin w pracy za biurkiem i stres – to nasi główni wrogowie powodujący nadmierne napięcie mięśni, co z kolei prowadzi do bólów pleców. Najlepszym wyjściem jest diametralna zmiana trybu życia, co w praktyce jest w zasadzie niemożliwe. Dlatego też szukamy alternatywnych rozwiązań. Jedno z nich to masaż, który – jak się okazuje – jest dobry na wszystko. Polepsza stan psychiczny, pozwala na efektywniejsze skupienie się na pracy, daje poczucie harmonii ciała i umysłu, a nawet ułatwia kontakt emocjonalny pomiędzy ludźmi.
Dzięki odpowiedniemu głaskaniu, rozcieraniu, ugniataniu, oklepywaniu, wibracjom oraz wstrząsaniu m.in. podczas masażu klasycznego zrelaksujemy się i odprężymy, ale też rozgrzejemy i złagodzimy ogólne napięcie. Zabiegi takie wpływają na skórę (ułatwiają jej oddychanie oraz usuwają obumarłe komórki) i mięśnie (zaopatrują je w tlen i substancje odżywcze, a także powodują wydalanie produktów przemiany materii). Zbawiennie oddziałują też na układ krwionośny i limfatyczny, gdyż pobudzają je do pracy, przez co zasilają organizm w tlen.
Zrelaksować się pomaga również ciepło, stąd zamiłowanie wielu osób do gorących kąpieli, ale nie tylko. Warto postawić na rozgrzewające ciało i umysł zabiegi, np. takie jak Holistyczny Masaż Stemplami, który polega na masowaniu spiętych obszarów ciepłymi morskimi stemplami wypełnionymi kryształkami soli i kwiatami lawendy.
Eksperymentujmy i nie bójmy się także takich nowości jak masaż świecą. Podczas niego wykorzystuje się olej składający się z naturalnych wosków oraz mieszanki olejków eterycznych, które nawilżają i zmiękczają skórę. Można zdecydować się również na przykład na masaż gorącymi muszlami, ale propozycji jest wiele więcej. Każdy musi odkryć, co dla niego jest najbardziej odpowiednie.
Bożena Seidel, Koordynator SPA z Hotelu Natura Residence