Posiadanie dużej rodziny to źródło wielu radości, ale i obowiązków – także tych finansowych. A te, jak wiadomo, bywają różne – od zaspokojenia podstawowych potrzeb, aż po najnowszą grę komputerową, czy markowe ubrania i zabawki. Jak znaleźć równowagę w codziennym morzu wydatków na dzieci?
Planuj i kontroluj domowy budżet
Regularność szkolnego harmonogramu pozwala na przewidzenie większości wydatków i odpowiednie przygotowanie się na nie. Większości niestety nie sposób uniknąć. Opłaty na radę pedagogiczną i komitet rodzicielski mnożą się razem z liczbą dzieci, ale już zakup nowych przyborów szkolnych i książek można ograniczyć. Pierwszy krok do oszczędzania to uwzględnienie wszystkich wydatków w domowym budżecie i określenie, na ile nadprogramowych zakupów możemy sobie pozwolić w danym okresie.
Wrzesień jest dla rodziców trudnym miesiącem, dlatego większość dziecięcych zachcianek zostaje odroczona do świąt. Ale wtedy ponownie czekają nas spore wydatki – może więc warto rozłożyć zakup prezentów na październik i listopad?
Problematyczny może okazać się także okres wakacji. Dobrze jest zaplanować wyjazdy tak, żeby nie kumulować wszystkich wydatków i wrażeń w jednym miesiącu, a niezbędne na wypoczynek środki odłożyć jeszcze wiosną.
Kto pyta ten oszczędza
Jak w każdej dziedzinie życia rozległa sieć kontaktów, znajomych i rodziny zmagającej się z podobnymi do naszych problemami może posłużyć za cenne źródło informacji i oszczędności.
Zanim pobiegniesz do sklepu po nowy kombinezon narciarski i sprzęt dla początkującego narciarza, lepiej zrób wywiad wśród swoich bliskich – może ktoś z nich ma dziecko w podobnym wieku lub starsze, które nie połknęło narciarskiego bakcyla, a prawie nieużywany sprzęt możesz odkupić lub nawet dostać?
Nie żałuj czasu na słuchanie opowieści innych rodziców. Zanim zapłacisz zaliczkę lub wykupisz dziecku roczne członkostwo w klubie Karate dobrze jest poznać opinie na jego temat. Szkoda by było, gdyby po kilku tygodniach maluch oznajmił, że nie zamierza kontynuować nauki, bo nie odpowiada mu np. atmosfera zajęć. Podobne problemy mogli mieć wcześniej rodzice kolegi, co więcej, mogą też mieć już gotowe rozwiązanie.
„A dla mnie?”
Jeżeli masz więcej niż jedno dziecko, pytanie to pada prawdopodobnie przy każdych zakupach. Kiedy musisz kupić coś tylko jednemu z dzieci, drugie zwykle czuje się pokrzywdzone. Takie sytuacje bywają źródłem nieplanowanych wydatków i jeśli brakuje Ci asertywności, mogą poważnie naruszyć domowy budżet.
Zamiast wyrzutów sumienia i sklepowych awantur postaraj się zawsze robić zakupy z myślą o wszystkich pociechach. Pamiętaj jednak, że młodsze dzieci nie orientują się w kwestii wartości poszczególnych przedmiotów. Jeśli więc musisz kupić zimową kurtkę albo buty dla starszego dziecka i wiesz już, że młodsze zażąda dokładnie takich samych zaproponuj, żeby każdy miał swoją osobną listę zakupów. Na pierwszej powinny się znaleźć planowane buty lub kurtka, a na drugiej jakiś symboliczny drobiazg jak choćby nowe skarpetki, które wyniosą Cię kilka złotych, a pozwolą ograniczyć ryzyko droższych, impulsywnych zakupów. A przy okazji każde z dzieci będzie miało poczucie, że zostało uwzględnione w domowym budżecie.
Ostatecznie najlepszą metodą na oszczędzanie przy większej liczbie dzieci jest nauczenie ich, jak się dzielić. Zaczynając od ubrań, przez zabawki, aż po pilota od telewizora i komputer – to chyba najlepsza i najbardziej sprawdzona przez rodziców metoda oszczędzania.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat domowych oszczędności i edukacji finansowej najmłodszych, zobacz też artykuł SENS KIESZONKOWEGO.