Dlaczego warto uczyć niemowlaka pływania? Jak wybrać odpowiedni basen i instruktora? Jak uchronić pociechę przed przeziębieniem? Czy woda chlorowana jest „gorsza” od ozonowanej? Między innymi na te pytania odpowiada Adam Kin – fizjoterapeuta, nauczyciel wychowania fizycznego i ratownik WOPR, który od dziesięciu lat uczy niemowlęta pływania, a niedawno rozpoczął zajęcia w nowym aquaparku H2Ostróg w Raciborzu.
Nie trzeba być zagorzałym fanem zespołu Nirvana, aby znać okładkę płyty „Nevermind” z nurkującym w basenie niemowlakiem usiłującym chwycić jednodolarowy banknot umieszczony na haczyku. Sesja zdjęciowa, z której pochodzi zdjęcie miała miejsce w 1991 roku. Inspiracją do jej wykonania był film dokumentalny o pływaniu niemowląt.
W Polsce nauka pływania dla kilkumiesięcznych dzieci budzi coraz większe zainteresowanie, lecz nadal nie jest powszechnie znana. Chcesz zdobyć najważniejsze informacje na temat oswajania dzieci z wodą? Ten tekst jest właśnie dla Ciebie!
Czym skorupka za młodu nasiąknie…
… tym na starość trąci. To znane powiedzenie doskonale oddaje sens ruchowego stymulowania niemowląt. Zajęcia w wodzie tym właśnie są; dostarczają bodźców, stymulują i zapewniają dziecku wszechstronny rozwój.
– W pierwszym roku życia człowieka następuje najintensywniejszy i najszybszy rozwój układu nerwowego. W tym czasie następuje ilościowy i jakościowy przyrost zakończeń nerwowych. Jeśli ten czas odpowiednio wykorzystamy i będziemy dziecko właściwie stymulować, zwiększamy prawdopodobieństwo, że tych zakończeń będzie więcej. Wyobraźmy sobie dwójkę identycznych dzieci (bliźniaków genetycznych), z których jedno było odpowiednio stymulowane. Jeśli przygotujemy dla nich takie same tory przeszkód, przekonamy się, że maluch, który uczył się pływać (był stymulowany ruchowo lub poddawany ukierunkowanym bodźcom) lepiej sobie poradzi z zadaniem. Nawet jeśli nie będzie szybciej wykonywał ćwiczeń, jego ruchy będą bardziej płynne, lepiej skoordynowane, nie będzie miał także kłopotów z równowagą – wyjaśnia Adam Kin, członek Polskiego Stowarzyszenia Pływania Niemowląt, fizjoterapeuta, właściciel i instruktor szkoły Pływanie Szkrabów.
– Mięśnie dzieci stymulowanych ruchowo (poprzez na przykład zajęcia w wodzie) są lepiej unerwione. Takie maluchy mają też więcej zakończeń ruchowych mięśni, zwanych motoneuronami, a to właśnie motoneurony odpowiadają za kurczenie i rozkurczanie się mięśni – dodaje.
Rozwinięta koordynacja ruchowa, uzyskiwana podczas nauki pływania, stanowi dobry fundament pod każdą formę aktywności fizycznej. Osoby profesjonalnie zajmujące się sportem doskonale znają pojęcie timingu oznaczającego perfekcyjne wyczucie czasu. Na uderzenie piłki, wykonanie piruetu, skoku lub wybicie się z progu sportowiec ma zaledwie ułamek sekundy. Jak przekonuje Adam Kin, dzieci po nauce pływania odnoszą sukcesy w różnych dziecinach sportu, także dlatego, że wykonują określony ruchy w optymalnym momencie i mają doskonałe wyczucie timingu.
Nauka pływania w okresie niemowlęcym wpływa rzecz jasna również na rozwój intelektualny dziecka. Ćwiczenia w wodzie stymulują nie tylko błędnik odpowiedzialny za równowagę, lecz także cały móżdżek, który jest skorelowany z płatami mózgowymi.
Warto wiedzieć, że płat skroniowy odpowiada m.in. za odbiór wrażeń słuchowych i rozumienie mowy, ciemieniowy – za orientację w przestrzeni, czołowy – za pamięć, myślenie i planowanie, a potyliczny jest odpowiedzialny za widzenie i związane z nim skojarzenia. – Dzieci, które uczymy pływać łatwiej się uczą, szybciej pojmują abstrakcyjne pojęcia – przekonuje Adam Kin.
Udział w zajęciach pomaga pogłębić więź między pociechą a rodzicem, poprawia także odporność malucha. Woda dostarcza najmłodszym rozrywki, a dorosłym pozwala się zrelaksować.