Wielkie umysły, artyści – znani i lubiani. Oni też mieli swoje przypadłości, lęki i fobie, które doprowadziły niektórych na samo dno. Jakie były ich słabości, czego się bali i jak sobie z tym radzili?
Na początek pod lupę weźmiemy Polaka – Stanisława Wyspiańskiego. Mało kto się pewnie spodziewał, że polski dramaturg był seksoholikiem. Gdy dorastał żył w ciągłym stanie nerwowego podniecenia. Później często korzystał z domów publicznych, gdzie najprawdopodobniej zaraził się syfilisem. Warto dodać, że wówczas była to choroba nieuleczalna.