Od czego zacząć regenerację włosów po lecie? Co możemy zrobić dla nich same, a jakie zabiegi warto wykonać u fryzjera? I czy to prawda, że słońce najgorzej znoszą blondynki? Na te i inne pytania odpowiada Mistrz Fryzjerstwa 2014, Paweł Matracki, ambasador marki Biovax.
Wracamy wypoczęte z wakacji, ale nasze włosy przypominają przysłowiowe siano, są przesuszone, łamliwe i źle się układają. Dlaczego? Czyżby nie lubiły lata?
Paweł Matracki: Lato to trudny czas dla włosów. Słońce, wiatr, słona woda, chlor, poza tym uszkodzenia mechaniczne na skutek związywania mokrych włosów, suszenie włosów na słońcu szczególnie po kąpieli w morzu – to tylko niektóre szkodliwe czynniki, których nie brakuje podczas wakacyjnych miesięcy. Nasze włosy ciężko to znoszą.
Kuracja dla włosów SOS po słońcu – od czego należy zacząć?
P.M.: Zdecydowanie od oczyszczenia łodyg włosowych, służą temu specjalne szampony głęboko oczyszczające, które mają za zadanie usunąć z włosów wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia i resztki produktów do stylizacji. Kolejny krok to wybór właściwej pielęgnacji. W zależności od potrzeb włosów wybieramy produkty nawilżające, wygładzające, utrzymujące kolor lub regenerujące.
Odżywka, maska, serum, ziołowa płukanka – co najlepiej zregeneruje włosy po lecie?
P.M.: Potrzebny będzie każdy z wymienionych produktów, oczywiście odpowiednio zastosowany. Odżywka po każdym myciu nakładana zawsze na długości i końce – nigdy u nasady, tak by nie obciążyła włosa i nie stworzyła efektu nieświeżej fryzury, to produkt, który zadba o bieżącą kondycję włosów. Maska stosowana raz lub dwa razy w tygodniu pozostawiona na włosach przez 20 min. – najlepiej pod ciepłym kompresem lub podczas gorącej kąpieli – zajmie się intensywną regeneracją. Natomiast serum zadziała na uszkodzoną strukturę włosa.
Zalecałbym ostrożność podczas stosowania ziołowych płukanek własnej produkcji, szczególnie na włosach blond, bo nieumiejętnie użyta płukanka potrafi zmienić odcień włosów, zwykle na zielony.
Na kolejnej stronie dowiedz się więcej!