Niezapomniane Walentynki powinny być zakręcone jak wieża Sagrada Familia,nieprzewidywalne jak wynik derby Katalonii, sensualne niczym taniec flamenco, niepokojąco fascynujące jak wczesne dzieła Picassa,obezwładniające jak śródziemnomorskie fale i pełne dzikiej pasji niczym sama Barcelona!Wszystko to znajdziemy w kinie!Może wiec jakiś nocny maraton filmowy?Np. Noc grozy-Antywalentynki brzmi zachęcająco:) Podczas oglądania filmów ogranicza nas w końcu tylko nasza wyobraźnia!Mina partnera? Bezcenna!