Uwielbiam wiosnę, uwielbiam ten czas gdy wszystko budzi się do życia, jest nowe, świeże, cudowne! I te wiosenne kolory i kwiaty! Wiosna kojarzy mi się właśnie z nimi z czerwienią tulipanów, żółcią żonkili i kolorem niebieskim jaki mają szafirki. Po długiej szaro- burej zimie najbardziej lubię właśnie tą ferię soczystych barw. To one są dla mnie symbolem nowej energii i zdecydowania.
W moim domu na wiosnę chciałabym wprowadzić właśnie takie zdecydowane kolory:
czerwoną narzutę na łóżko, która co dzień od rana dodawałaby mi energii do działania.
Niebieski stołek „Flores” pojawiłby się jako kolorowy akcent w pokoju dziennym, gdzie poprawiałby humor każdemu z moich gości, a mi przywodził na myśl szafirki kwitnące w moim ogródku.
I trzeci z kolorów żółty- kolor żonkili, kaczeńców i niektórych krokusów pojawiłby się w moim domku w postaci dodatku do pokoju mojego mężczyzny. Byłoby to auto vintage, które wywoływałoby uśmiech na jego zmęczonej praca twarzy.
Te trzy kolory: czerwony, niebieski i żółty to kolory, które można znaleźć co roku na wiosnę w moim ogrodzie a ja już nie moge się ich tam doczekać :)