Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies. ZAMKNIJ

Polecane

Zimowe buty dla najmłodszych – trzy rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przed zakupem

Zimowe buty dla najmłodszych – trzy rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przed zakupem

Bluzy damskie – skompletuj set na każde wyjście z JD Sports

Bluzy damskie – skompletuj set na każde wyjście z JD Sports

Wakacje last minute, czyli jak zaplanować wyjazd na ostatnią chwilę

Wakacje last minute, czyli jak zaplanować wyjazd na ostatnią chwilę

Letnie wesela w stylu BIZUU – Przewodnik po najlepszych kreacjach na sezon ślubny 2024

Letnie wesela w stylu BIZUU – Przewodnik po najlepszych kreacjach na sezon ślubny 2024

Najmodniejsze buty sportowe, które pasują do letnich stylizacji – nasze propozycje

Najmodniejsze buty sportowe, które pasują do letnich stylizacji – nasze propozycje

Metody usuwania zmian z powieki oka. Estetyka bez bólu

Metody usuwania zmian z powieki oka. Estetyka bez bólu

Wybieramy najlepszy Software House w Warszawie: Co musisz wiedzieć?

Wybieramy najlepszy Software House w Warszawie: Co musisz wiedzieć?

Sztuczne rzęsy, które wyglądają naturalnie – rzęsy 2D

Sztuczne rzęsy, które wyglądają naturalnie – rzęsy 2D

Sneakersy damskie — jak zmieniły oblicze współczesnej mody?

Sneakersy damskie — jak zmieniły oblicze współczesnej mody?

Innowacja w farbowaniu brwi już dostępna w Polsce: Metoda aerografu z farbkami Aqua Drops

Innowacja w farbowaniu brwi już dostępna w Polsce: Metoda aerografu z farbkami Aqua Drops

Makijaż dla cery naczynkowej – jakie produkty stosować, by zapomnieć o zaczerwienieniach?

Makijaż dla cery naczynkowej – jakie produkty stosować, by zapomnieć o zaczerwienieniach?

Nietypowe oznaki początku ciąży – jak je rozpoznać?

Nietypowe oznaki początku ciąży – jak je rozpoznać?

Czy przeszczep tłuszczu jest bezpieczny?

Czy przeszczep tłuszczu jest bezpieczny?

Domowy test owulacyjny – jak go wykonać i interpretować wyniki. Poradnik

Domowy test owulacyjny – jak go wykonać i interpretować wyniki. Poradnik

Dlaczego postanowienia noworoczne się nie udają?

Dlaczego postanowienia noworoczne się nie udają?

Niezawodny prezent last minute – urządzenia do stylizacji włosów Braun

Niezawodny prezent last minute – urządzenia do stylizacji włosów Braun

Manukowe Love – KONKURS ZIAJA

– O nie! Znowu pryszcz. O! A tutaj kolejny! – zawiedziona patrzyłam w lustro któregoś ranka. 

Należałam do osób, które przez większość czasu dorastania mogły poszczycić się bardzo ładną cerą. No może przesadziłam z tą „ładną”, powiedzmy – znośną. Od czasu do czasu jednak wyskoczył mi jakiś niechciany pryszcz (na nosie, na brodzie, na policzku, na czole pod grzywką – z tym ostatnim to jeszcze pół biedy). I jak już wyskoczył, nie chciał zniknąć. Próbowałam różnych środków na pozbycie się okazjonalnego trądziku i nic. 

Zdesperowana przeglądałam niezliczoną ilość czasopism i stron internetowych, szukając pomocy. W końcu uznałam, że powinnam zmienić stosunek myślenia, jeśli chodzi o pielęgnację mojej cery. Zabierałam się za problem, kiedy już wystąpił i zaczął zakłócać mój codzienny tryb życia. Czas było zacząć mu zapobiegać. Stać się konsekwentną. 

W drogerii jak zwykle półki zawalone kosmetykami z całego świata. 3/4 z nich nic mi nie mówiło. Większości marek i tak nie kupuję, ponieważ śledzę na bieżąco listy zajmujące się spisywaniem firm testujących na zwierzętach i nic się pod tym względem (niestety) nie zmienia od lat. Jestem więc „skazana” na ograniczoną ilość marek. Użyłam cudzysłowia, ponieważ wcale nie czuję się jak skazaniec. Wręcz przeciwnie. Wśród tych nielicznych marek CRUELTY-FREE jest kilka perełek, które niezmiennie goszczą na pułkach mojej rodzinnej łazienki już od (o matko jak ten czas leci!) co najmniej dekady. 

Akurat moja ówczesna wizyta w drogerii przypadła jakoś na premierę Liści Manuka na rynku (w każdym razie wcześniej się z nimi nie spotkałam). Pierwsze wrażenie? Bardzo spodobała mi się nazwa i ten łagodny, bardzo ładny morski kolor. Liście Manuka… To brzmiało tak kojąco, egzotycznie i tajemnie, jakby właśnie ktoś zdradził przeciętnym Kowalskim sekret wiecznego piękna, dotychczas zarezerwowany dla nielicznych. Brzmi śmiesznie, ale w końcu pierwsze wrażenie to podstawa. 

Kupiłam jeden produkt, tak na próbę. Skoro chodziło mi o oczyszczanie cery, wzięłam coś do jej przemycia – żel myjący normalizujący. Postawiłam przed sobą buteleczkę na biurku i z czystej ciekawość zaczęłam przegląd Internet w poszukiwaniu wiadomości, czym ten Manuka w ogóle jest. Moim oczom ukazały się prześliczne, białe bądź lekko różowe kwiatki, które jak się dowiedziałam, są miododajne. Wyobrażałam je sobie zupełnie inaczej. Zdziwiło mnie, że takie delikatne roślinki mogą rosnąć na suchych wybrzeżach odległej Nowej Zelandii i na obszarze należącym do sławnego Tasmańskiego Diabła.  Miłe skojarzenie z Looney Tunes tylko wzmogło moje zainteresowanie i sympatię. Uznałam, że skoro ta wiecznie zielona roślinka jest tak wytrzymała i pożyteczna w wielu sprawach (parzenie herbaty, czy właśnie oczyszczanie), to na pewno mi pomoże. 

W końcu przemywanie twarzy stało się moim nawykiem. Codziennie, rano i wieczorem witał mnie ten ciekawy, miły zapach. Cera stała się ładniejsza, pryszcze albo nie pojawiały się nigdy, albo bardzo, bardzo rzadko. Teraz codziennie przemywam twarz co najmniej dwukrotnie w ciągu dnia żelem, a potem zwężającym pory tonikiem (miałam z nimi wielki problem, patrząc w lustro wydawało mi się ciągle że je widzę),  raz w tygodniu używam peelingu przed snem (tak radzą w niemal każdym czasopiśmie, aby utrzymać skórę w dobrej kondycji), do tego dochodzi krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc (nie ciepię się kremować w ciągu dnia), a do nawilżania cery po tych wszystkich zabiegach stosuję jeszcze krem nawilżający balsam korygująco-ściągający.

Jestem zadowolona. Kosmetyki mieszczą się w moim studenckim budżecie, nie czuję się już jakbym zaniedbywała cerę, od jakiegoś czasu po raz pierwszy w życiu jestem z niej naprawdę zadowolona.