Wolą torbę na ramię z bohaterką disneyowskiego serialu Violetta czy plecak na kółkach z Transformersami niż tradycyjny, nudny tornister. Taki wybór to jednak nie tylko kwestia estetyki, ale także zdrowia. Źle dobrany tornister może uszkodzić kręgosłup. Jak w trzech krokach zabezpieczyć dziecko przed wadą postawy i przykrymi konsekwencjami w przyszłości?
Uwaga na wagę
Prawidłowa waga plecaka wg Państwowego Inspektora Sanitarnego nie powinna przekraczać 10-15 proc. masy ciała dziecka. To znaczy, że przeciętny pierwszak może nosić nie więcej niż 3-4 kg. Według unijnych norm jeszcze mniej, bo ok. 2 kg. – Większy ciężar powoduje nadmierne obciążenie kręgosłupa. Taki nacisk jest niezdrowy zwłaszcza, gdy dziecko intensywnie rośnie – zaznacza dr n. med. Mariusz Śmigiel, ortopeda i traumatolog z Katowic, specjalista w zakresie zabiegów małoinwazyjnych i operacji kręgosłupa. Zanim pierwszoklasista wybiegnie z domu, warto zajrzeć do jego plecaka. Dzieci oprócz książek lubią pakować ciężkie zabawki, ulubione gry. Bardzo ważne, by zwracać uwagę na równomierne rozłożenie obciążenia.
Na kółkach nie na schody
Tornister na kółkach jest coraz popularniejszym rozwiązaniem, jednak i on niesie za sobą zagrożenie bocznego skrzywienia kręgosłupa. Bo po schodach, przez próg itp. dziecko taki wózek najczęściej przenosi jedną ręką. Zwróć dziecku na to uwagę i wymagaj, by po schodach zakładało plecak na oba ramiona.
Szelki pod kontrolą
Dobry tornister ma szerokie, solidne i regulowane szelki. Bardzo ważne, by zadbać o właściwe ustawienie ich długości za każdym razem, kiedy dziecko zmienia odzienie – bluzę na kurtkę, itd. Kiedy plecak zwisa, odczuwalna waga rośnie aż o 60 proc.
Dziecko musi swobodnie zdejmować plecak i zakładać go ponownie. Nie zaszkodzi również zapięcie z przodu na wysokości klatki piersiowej, które dodatkowo stabilizuje plecak. Dobrze wyprofilowany i ustawiony tornister powinien przylegać do pleców i opierać się na pośladkach. Przypominaj dziecku, by zawsze nosiło tornister na obu ramionach.