Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,
Chodził tę rzepkę oglądać co dzień.
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!
Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,
Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może!
Rzepka – Julian Tuwim
Dziadek czy babcia, wszystkim posmakuje ta rzepka Dzisiaj dla odmiany przedstwiam Wam przepis na arabskie pikle. Wekuję rzepę, ale równie dobrze możesz zastąpić ją kalafiorem czy marchewką. Te pikle są najczęściej dodawane do kanapek, sałatek czy jako przekąska sama w sobie.
Wybieraj rzepy, które są ciężkie i twarde, im mniejsze tym lepsze. Najlepiej kupujcie warzwa ekologiczne prosto od rolników, wspierajmy swoich! Pikle są idealne do pochrupania ‚solo’, ale równie dobrze smakują na kanapce, salatce, z talerzem humusu czy babaganuj z chlebkiem arabskim – lub serwowane z oliwkami czy nawet w koktailach, np. w Martini!
Wpadnijcie na mojego bloga, jest tam wiecej inspiracji: http://chefwszystkichchefow.blog.pl
Składniki:
1/2 kg obranej rzepy
100g obranych buraków
3 ząbki czosnku
opcionalnie: 1 papryczka chili na słoik
¾ szkl. octu spirytusowego
¾ szkl. zimnej wody
4 łyżeczki soli
Wykonanie:
1. Pokrój rzepę i buraki w plasterki ok 3-4 mm grubości i umieść je w słoiku z czosnkiem i papryczką. Wymieszaj ocet i wodę, dodaj sól i wymieszaj do rozpuszczenia soli. Zalej słoiki. Zakręć i odstaw do lódowki na sześć dni. Od czasu do czasu mieszaj, mieszczając warzywa w słoiku i nie bój się próbować