Ellie Jerome właśnie kończy 75 lat. Jest to jeden z najgorszych momentów w jej życiu. Potężna, dwucyfrowa liczba nie ma nic wspólnego z młodym duchem, którego bardziej utożsamia z dwudziestopięcioletnią wnuczką Lucy, niż z pięćdziesięciopięcioletnią córką Barbarą. O czym może marzyć stojąca nad tortem kobieta, która jest u kresu swojego życia?
Premiera 12 sierpnia 2015
Z boku życie Ellie wydaje się być idealne. Kochająca rodzina, bezpieczeństwo finansowe i zdrowie. Czego kobieta w jej wieku może chcieć więcej? Na to pytanie Ellie odpowiada sobie natychmiast. Więcej czasu. Więcej młodości i minut, w których ponowni mogłaby cieszyć się gładką cerą, wysportowanym ciałem i romantycznymi uniesieniami. Na co dzień bohaterka robi wszystko, aby czuć się młodo i absolutnie nie ma ochoty obchodzić swych siedemdziesiątych piątych urodzin. I właśnie teraz, patrząc na 29 świeczek, (bo tylko tyle zmieściło się na urodzinowym torcie) kobieta myśli o swoim życzeniu. Kto może przypuszczać, że się spełni?
CZYTAJ DALEJ >>>