Domowe szycie ubrań staje się coraz popularniejsze, odkrywane na nowo jako pasja, ale i jako biznes. Krawcowa i zakład krawiecki to nieodłączne elementy dawnego pejzażu epoki PRL-u. Jeżeli nawet udało się wówczas wystać „elementy garderoby” w sklepie spółdzielni odzieżowej, mogliśmy być niemal pewni, że jutro wiele osób założy identyczny sweter, czy spodnie. Patentem na indywidualność była krawcowa lub wykroje z gazet, na podstawie których powstawały własnoręcznie uszyte kreacje.
Kiedy ubrania przestały być towarem deficytowym maszyny do szycia trafiły na strych, a panie stały się wiernymi klientkami sklepów odzieżowych. Dziś domowe szycie wraca do łask i staje się coraz bardziej popularne, szczególnie wśród młodych dziewczyn. Młode Polki są odważne i kreatywne, interesują się światową modą, chcą i nie boją się wyróżniać. Niestety większość sieciówek oferuje bardzo podobne kolekcje. Coraz więcej osób stawia więc na własne pomysły, sięga po maszyny, by tworzyć swój indywidualny styl, oryginalne ubrania z ulubionych materiałów, dopasowane do charakteru i figury.
– Moda na domowe szycie powraca. Jako producent maszyn szyjących JUKI obserwujemy coraz większe zainteresowanie domowymi urządzeniami, szczególnie wśród młodych osób – zauważa Ikuko Leska z firmy JUKI, produkującej przemysłowe i domowe maszyny do szycia. – Szycie i ozdabianie ubrań w domu jest trendy, ale także ma wymiar ekonomiczny. Dzięki nowoczesnym maszynom szycie jest proste i przejmie, a dodatkowo może stać się doskonałym sposobem łączenia pasji z biznesem.
Prosta nauka – pewna satysfakcja
Oczywiście początki przygody z krawiectwem mogą być trudne. Szycia można nauczyć się samemu metodą prób i błędów. Dzięki YouTube można podglądać podstawy obsługi maszyny do szycia i obejrzeć wiele instruktażowych filmików. W sieci jest też mnóstwo blogów prowadzonych przez pasjonatki szycia, które wrzucają nowe wzory, pomysły i dzielą się fachowymi radami.
Można też wybrać się na kurs lub wziąć udział w warsztatach organizowanych przez firmę JUKI. – W ubiegłym roku rozpoczęliśmy cykl bezpłatnych warsztatów szycia, które spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem zarówno wśród osób szyjących jak i początkujących – mówi Ikuko Leska. – Podczas spotkań uczestnicy mają okazję poznać możliwości nowoczesnych maszyn do szycia, mogą osobiście wypróbować najnowsze rozwiązania technologiczne i sposób obsługi urządzenia, a pod okiem instruktora samodzielnie uszyć kolorowe, praktyczne gadżety lub ozdoby domowe. To doskonała okazja, aby przekonać się, że szycie jest proste i przyjemne, a satysfakcja z wykonanych własnoręcznie dzieł ogromna.
Biznes z pasją – twórczo i ekonomicznie
Przy zaangażowaniu, talencie i szczęściu szycie to pasja, która może rozwinąć się w sposób zarabiania na życie. Tak było w przypadku Kingi Kulon, która w swojej pracowni Drugie Szycie potrafi wyczarować prawdziwe modowe hity. Prawie niczego nie szyje z nowych tkanin, przerabia używane rzeczy i nadaje im drugie życie. Z kurtki zrobi spódnicę, z bluzki torbę, a polar zmieni w sukienkę. Latem 2012 roku złożyła w Urzędzie Pracy wniosek o dotację. Pieniądze na własną działalność dodały jej wiatru w żagle.
Dzięki dotacji wyremontowała pracownię, zakupiła potrzebny sprzęt i wreszcie mogła na poważnie zająć się szyciem. W jej pracowni Drugie Szycie można zamówić nerkę lub torebkę z wybranej przez siebie tkaniny, z których ogromna większość pochodzi z recyklingu bądź z odpadów produkcyjnych.
– Używane rzeczy mnie inspirują, to naprawdę ekscytujące odkrywać wśród niechcianych ciuchów prawdziwe perełki – mówi Kinga Kulon. Czasami patrzę na bluzkę czy spódnicę i od razu wiem, co z nich powstanie, innym razem szukam czegoś pod konkretne zamówienie. Szycie to nie tylko pomysł na biznes, przywracanie życia niepotrzebnym rzeczom to moja największa pasja i sposób na życie. Szyjąc rzeczy z rzeczy dbam też o środowisko, to taka moja cegiełka do zmniejszenia nadprodukcji dóbr na świecie. Bardzo ważnym aspektem w Drugim Szyciu jest też to, że produkty powstają lokalnie, na miejscu i trafiają do klienta bez pośrednictwa wielkich koncernów.
Dobry sprzęt – łatwa i przyjemna praca
Z pomocą początkującym przychodzi dostępny na rynku nowoczesny sprzęt, wyposażony w innowacyjne rozwiązania technologiczne, zaczerpnięte z maszyn przemysłowych. Planując zakup domowej maszyny do szycia musimy wziąć pod uwagę do czego i jak często będziemy jej używać. Do prostych poprawek krawieckich wystarczy mechaniczna stębnówka, w bardziej skomplikowanym szyciu świątecznych dekoracji, czy ozdobnych narzut, najlepiej sprawdzi się komputerowa maszyna, z funkcją haftowania bądź pikowania.
Elektroniczne ustawianie rozmiaru i obszywanie dziurek na guziki, czy komputerowe projektowanie i wyszywanie napisów, umożliwiają realizację najbardziej śmiałych pomysłów i zapewniają komfort pracy. – Dostępne na rynku maszyny są kompaktowe i lekkie, wykonane z solidnych materiałów, wyposażone w nowoczesne napędy zapewniające cichą pracę. Ceny maszyn zachęcają do samodzielnego krawiectwa. Już za kilkaset złotych można kupić model wyposażony w wiele praktycznych funkcji – dodaje Ikuko Leska z firmy JUKI.