
Po erze glass skin nadchodzi zimowy upgrade — Frosted Skin 2.0. Cera wygląda jak muśnięta lodowym światłem, nie tłusta, nie silikonowa — tylko delikatnie szklista.
Frosted Skin 2.0 – szklista, lodowa cera wraca z efektem „polar glow”
Opis trendu:
-
Kładziemy nacisk na świetlistą, czystą cerę bez płaskiego matu.
-
Rozświetlacze są drobno zmielone, z chłodnym, „śnieżnym” pigmentem.
-
Popularne stają się bazy z niacynamidem dające efekt „mokrej skóry” bez lepkości.
-
Hitem są „polar drops” — rozświetlacze z mikrodrobinami lodowego srebra.
Trend Frosted Skin 2.0 to ewolucja popularnej glass skin, ale w bardziej zimowej, chłodnej odsłonie. Skóra ma wyglądać jak muśnięta lodowym światłem: świeża, gładka, pełna blasku, ale bez efektu tłustości. W sezonie zimowym 2025/2026 to właśnie ten rodzaj rozświetlenia będzie dominował na wybiegach, w social mediach i w świątecznych edycjach kosmetycznych kolekcji. Kluczem jest połączenie pielęgnacji, lekkiego rozświetlenia oraz odpowiedniego wykończenia makijażu.
Podstawą trendu jest dobrze nawilżona cera. Zimą skóra potrzebuje więcej okluzji, aby utrzymać wilgoć. Dlatego tak popularne stają się bazy i kremy bogate w ceramidy, skwalan i niacynamid. Ten ostatni dodatkowo ujednolica koloryt i wygładza powierzchnię skóry, dzięki czemu rozświetlacz nakładany później prezentuje się naturalnie. Trend Frosted Skin 2.0 nie toleruje ciężkich podkładów – stawia na półprzezroczyste formuły typu skin tint, serum foundation czy kremy koloryzujące.
Najważniejszym elementem jest jednak rozświetlacz. W tym trendzie dominują odcienie chłodnego srebra, perły i mroźnego różu. Formuły są bardzo drobno zmielone, aby uniknąć efektu brokatu. Nakłada się je na szczyty kości policzkowych, grzbiet nosa oraz łuk kupidyna, ale w minimalnej ilości – Frosted Skin 2.0 to efekt delikatny, subtelny, wizualnie zbliżony do naturalnego odbicia światła.
Nowością są „polar drops”, czyli płynne rozświetlacze o ultrachłodnym blasku, które można mieszać z kremem lub podkładem. Dzięki temu skóra wygląda jak rozświetlona od środka. Influencerki najczęściej łączą ten efekt z lekkim makijażem oka i błyszczykiem w odcieniu icy nude. To propozycja idealna na zimowe dni, kiedy cera potrzebuje świeżości i zdrowego wyglądu.















