Dotychczas o patriotyzmie Polaków mówiło się tylko w kontekście ważnych wydarzeń historycznych. Tymczasem po wprowadzeniu rosyjskiego embarga na polskie jabłka ruszyliśmy na bazary i do warzywniaków po szarą renetę, jonagoldy i typowo polskie papierówki, by wspomóc krajowych sadowników.
–Większa ilość jabłek w naszej diecie wyjdzie nam tylko na zdrowie. Anglicy mawiają, że jedzenie dwóch jabłek dziennie może ograniczyć nasze wizyty u lekarza do zera. Te owoce nie tylko dają nam duży zastrzyk witamin, ale także chronią przed zawałem i ułatwiają odchudzanie– zauważa Mirosław Szemla, prezes stowarzyszenia BIO-POLSKA, które promuje zdrową i ekologiczną żywność.
O polskim jabłkowym patriotyzmie mówiły także największe zagraniczne media – BBC, Guardian, Deutsche Welle, CBC News, Quart i Russia Today. BBC pisało o Polakach, którzy jedzą jabłka na złość Putinowi, a CBC News publikował zdjęcia polityków zajadających się owocami.
Choć więcej jabłek w naszej diecie może wyjść nam tylko na zdrowie to mimo wszystko eksperci twierdzą, że nie jesteśmy w stanie zjeść wszystkich owoców, które nie mogły być eksportowane. Jabłkowa mobilizacja pokazała, że w trudnych chwilach potrafimy pomagać sobie nawzajem, nawet jeśli sprawą wagi państwowej są owoce.