Remont mieszkania lub domu to spore wyzwanie, zwłaszcza dla domowego budżetu. Koszty materiałów i robocizny pozornie da się skalkulować, ale nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Jak ustrzec się przed eksplozją wydatków i kontrolować kosztorys remontu?
Wycena
Jeżeli korzystamy z pomocy fachowców, warto przed przystąpieniem do prac poprosić ich o pisemną wycenę remontu. Może ona mieć nawet formę aneksu do umowy, wówczas zagwarantuje lub przynajmniej zredukuje ryzyko, że ekipa remontowa będzie naciągać ilość czy wysokość wydatków.
Jeśli masz więcej czasu, by podejść do tematu na spokojnie, warto poprosić o wycenę kilka konkurencyjnych firm remontowych. To da Ci możliwość porównania cen usług, a przy okazji może być pierwszym sprawdzianem rzetelności fachowców.
Ci, którzy sami podejmą się prac remontowych, będą musieli stworzyć kosztorys na własną rękę. Wówczas należy pamiętać, że większość materiałów budowlanych kupuje się z niewielkim zapasem. Czasem trzeba również doliczyć zakup niezbędnych sprzętów, które mogą być najdroższym punktem budżetu, jednak po kilku tygodniach remontu mało kto wraca do myśli o kolejnych modernizacjach. Zakupiony sprzęt można zatem odsprzedać kolejnym majsterkowiczom.
Zakupy
Jeden z trudniejszych punktów remontu. Jeżeli nie masz dużego doświadczenia i wiedzy, nie wstydź się prosić o pomoc i zadawać pytania. Obsługa specjalistycznych sklepów jest zwykle świetnie przeszkolona w wąskim zakresie remontowych zagadnień i może pomóc Ci uniknąć niewłaściwego zakupu. Warto wybierać się do sklepu z miarką i specyfikacją materiałów lub sprzętów, które potrzebujesz. Fachowcy mogą mieć zniżki u wybranych dostawców, ale podczas zakupów nie zawsze kieruje nimi oszczędność.
Zapas na poprawki
Mało komu udaje się ich uniknąć, więc lepiej od razu założyć, że takowe będą. W remontowym kosztorysie powinniśmy umieścić zarówno ewentualne koszty dodatkowych materiałów, jak i godziny robocizny. W zależności od skali i problematyki poprawek różnice w saldzie mogą się wahać od 5 nawet do 45%. Czasem efekty remontu są na tyle niezadowalające, że wszystkie prace trzeba zaczynać od nowa, a wtedy bardziej niż stracone pieniądze, liczy się czas i komfort mieszkania. Aby poprawki nie stanowiły dodatkowego problemu finansowego, lepiej od razu uwzględnić dodatkowe kilkaset złotych w budżecie.
Artykuł powstał we współpracy z: