Wysokie temperatury zagościły w naszym kraju na dobre ku uciesze urlopowiczów. Jednak jeżeli nie spędzamy tego czasu nad wodą czy na wsi, upały mogą dać się nam we znaki. Kanikuły w mieście to wszak nic przyjemnego. Mogą być one wysoce uciążliwe zwłaszcza dla małych dzieci. Jeżeli zatem nie mamy możliwości wyjazdu z maleństwem, warto przedsięwziąć kroki, które mogą naszej pociesze pomóc przetrwać skwar.
Przede wszystkim należy pamiętać, iż małe dzieci czują się najswobodniej w lekkich ubraniach lub… bez nich. Dlatego jeżeli z nieba leje się żar, najlepiej zostawić malucha w samej pieluszce lub majtkach, a nawet rozebrać go do naga, jeżeli załatwia się już na nocnik. Jeżeli nie, należy także pamiętać o częstych zmianach pieluch, bowiem skóra łatwiej się odparza w tak wysokich temperaturach. Nie zapominajmy też o czapeczce (tylko bardzo przewiewnej i najlepiej z naturalnych tkanin jak bawełna czy len) lub kapeluszu oraz o kremie z filtrem. Na spacerze dziecko również powinno być ubrane jak najlżej. Jeżeli jeździ jeszcze w wózku, może być to po prostu samo body. Gdy zaśnie (zarówno na spacerze jak i w domu) można je przykryć tetrową pieluszką.
Warto także zadbać, by większe dzieci miały dostęp do wody. Jeżeli masz możliwość, napełnij dziecku wodą mały dmuchany basen, jeśli nie. możesz wsadzać dziecko do wanny z letnią wodą. Warto także częściej kąpać maleństwo lub przynajmniej obmywać je.
Nie można zapomnieć także o wodzie do picia dla malca. W przypadku, gdy wciąż karmisz piersią może wystąpić konieczność zwiększenia częstotliwości karmienia, bowiem dla niemowlęcia Twój pokarm to także napój. Jeżeli dziecko zostało odstawione od piersi, warto pamiętać, by mieć przy sobie zawsze butelkę z wodą. Jest to przydatne zwłaszcza podczas spaceru.
Jeżeli już o spacerach mowa, to warto również opóźnić godzinę, o której wychodzimy z dzieckiem z domu do ok. 18.00, kiedy słońce już tak nie praży. Jeżeli wychodzimy z naszą pociechą wcześniej, spędzajmy z nią jak najwięcej czasu w cieniu. W przypadku, gdy mieszkamy blisko jakiegoś zbiornika wodnego lub rzeczki / kanałku, warto udać się na spacer w to miejsce, tylko należy dobrze pilnować już chodzące maluchy, by nie wpadły przypadkiem na pomysł kąpieli w okolicznym jeziorku.
Również posiłki dziecka w trakcie kanikuł powinny ulec zmianie i przesunięciu czasowemu. Po pierwsze można zaobserwować u naszej pociechy spadek apetytu. Nie jest to jednak powód, by dzwonić do lekarza. Jeżeli nie ma innych objawów choroby, wynika to z naturalnej potrzeby wywołanej na skutek wysokich temperatur. Z tego samego powodu dziecko może również więcej spać w dzień.
Potrawy gotowane w upały powinny być jak najlżejsze. Można ograniczyć mięso lub przyrządzać dania z drobiu. W lecie możemy wybierać także z szerokiej gamy warzyw jak np. cukinia, kabaczek, czy bakłażan. Zamiast posiłku można także dać dziecku owoce. Bardzo możliwe również, iż maluch będzie bardziej głodny wieczorem, kiedy temperatury trochę opadną. Stąd warto pomyśleć o późniejszym podawaniu obiadu.
Bardzo istotną kwestią w trakcie upału są także podróże samochodem. Należy pamiętać, aby nigdy nie zostawiać dziecka w aucie, gdy żar leje się z nieba nawet na chwilę. Tego typu decyzja może się bowiem skończyć tragicznie. Nagrzany samochód bez włączonej klimatyzacji ma bowiem wewnątrz warunki jak w szklarni. Wystarczy już 15 min., aby maluch doznał w ten sposób urazów zdrowia. Jeżeli zauważymy samotne dziecko w nagrzanym aucie, powinniśmy zareagować wybijając szybę. Jest to dozwolone prawnie i traktowane jako interwencja.
Czy byliście kiedyś świadkami takiej sytuacji?