Wraz z wiekiem cera staje się cienka i szorstka w dotyku – uwidaczniają się tzw. kurze łapki. Winne jest temu spowolnienie metabolizmu komórkowego, które z kolei prowadzi do spadku tempa namnażania się keratynocytów czyli najogólniej mówiąc – komórek naskórka. I na to znalazł się sposób. Dziś zabiegi typu anty-aging są w stanie spłycić zmarszczki już w 15 minut, a efekty widoczne są gołym okiem. Jednym z nich jest oparty na ultranowoczesnych odkryciach morskiej biotechnologii perfekcyjnie odmładzający Pionniere XMF. Polega on na specjalnym masażu liftingującym opracowanym przez ekspertów osteopatii. Kuracja nie dość, że pożyteczna, to jeszcze przyjemna – jednocześnie intensywnie ujędrnia i głęboko relaksuje.
W tak zwanym wieku dojrzałym dochodzi do zaburzenia owalu twarzy. Skóra staje się wiotka z uwagi na ograniczoną aktywność fibroblastów, czyli komórek skóry właściwej odpowiedzialnych za syntezę kolagenu i elastyny – włókien, które zapewniają elastyczność. Także i na tę przypadłość znajdziemy całą masę zabiegów: zastrzyk młodości, 3D lifting treatment, HSR Firming i lifting bez użycia skalpela mamy zapewniony.
Szukając u siebie pierwszych oznak starzenia czy obserwując ich pogłębianie się nie możemy zapominać, że na stan naszej skóry w dużej mierze wpływa zdrowy styl życia oraz odpowiednia dieta. Nie bez znaczenia są uwarunkowania genetyczne, zaburzenia hormonalne, a także czynniki zewnętrzne – promieniowanie UV, używki czy zanieczyszczenie środowiska. Powinniśmy też zadbać o naszą kondycję. Pamiętajmy – w zdrowym ciele, zdrowy duch – to aktualne bez względu na metrykę.
Na ile lat oceniasz swoją skórę?