Lekkie lato
Najlepszy miesiąc, aby schudnąć (po styczniu) to czerwiec, kiedy to przeciętnie tracimy około kilograma.
To właśnie wtedy ludzie zaczynają diety błyskawiczne, które mają ich ratować przed perspektywą pokazania się w bikini na plaży. Najczęściej jest to dieta trwająca tylko do momentu wakacyjnego wyjazdu. Sierpień to trzeci najgorszy miesiąc dla przyrostu masy – często pozwalamy sobie na wakacjach na dużo więcej niż powinniśmy.
Nierówny tydzień
Sondaż pokazała również, że sobota jest najgorszym dniem tygodnia dla przyrostu masy ciała – aż 54% badanych powiedziało, że to właśnie w tym dniu spożywa najwięcej kalorii.
Niedziela to drugi najgorszy dzień – wybrany przez 22 procent – piątek zajął trzecie miejsce. Do największej, spożywanej w tym dniu, liczby kalorii przyznaje się 14% badanych.
Poniedziałek to najlepszy dzień na diecie. Ludzie są wtedy najczęściej w depresji po powrocie do pracy i tracą apetyt, dodatkowo starają się zrównoważyć swoje weekendowe ekscesy.
Ciężkie życie na diecie
Rzecznik Forza mówi, że wyniki badań będą szokiem dla wielu: „Większość ludzi prawdopodobnie myśli, że najwięcej tyjemy zimą z powodu Bożego Narodzenia. Jednak wielu z nas przechodzi praktycznie od razu na noworoczną dietę. Dlatego też jesień jest najbardziej destrukcyjnym sezonem dla wielu dietetyków – wrzesień to szczególnie słaby punkt”.
Coś w tym musi być, ponieważ latem, kiedy nastawione jesteśmy na „odkrywanie” swojego ciała potrafimy znaleźć w sobie motywację. Jak przychodzi jesień, przestawiamy się na „ukrywanie”. Sorry… taki mamy klimat!
Na kolejnej stronie zobacz szczegółowe wyniki!