Trendy zmieniają się coraz szybciej, projektanci prezentują swoje kolekcje nawet na rok do przodu. Sieciówki zwiększają tempo produkcji i tworzą w sezonie po kilka mini kolekcji zmieniających się po miesiącu lub częściej. Już latem do sklepów wchodzą jesienne trendy, a manekiny są ubrane w swetry i kurtki. Wszystko to napędza popyt i nasze pragnienie, by kupić coś właśnie teraz.
Liczy się szybkość
Coraz częściej podczas zakupów panuje nieprzyjemna atmosfera. Kobiety nerwowo kręcą się pomiędzy wieszakami szukając swojego rozmiaru, a w nas narasta strach, że jeśli nie kupimy czegoś teraz, upatrzoną zdobycz wyprze nowa kolekcja.
Ale wymiana garderoby co sezon lub choćby jej odświeżanie wiąże się z kosztami.
Możemy w tym celu oszczędzać i regularnie odkładać drobne sumy pieniędzy, które przeznaczymy wyłącznie na zakup ubrań i dodatków. Są także inne sposoby – możemy korzystać z karty kredytowej lub z szybkich pożyczek. Te internetowe wcale nie muszą być drogie, a proces uzyskania pożyczki jest szybki i prosty – więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ
Przede wszystkim plan
Warto robić zakupy z głową. Nie ma tu znaczenia czy wydajemy pieniądze zaoszczędzone czy pożyczone – zawsze dobrze jest wcześniej przemyśleć czego potrzebujemy.
Oferty sklepów są tak bogate, że można stracić zdrowy rozsądek, dlatego warto przemyśleć, czy aby na pewno sukienka w pudelki jest czymś, co będziemy nosić z dumą. A może skończy na dnie szafy i będziemy na siebie złe, że dałyśmy się ponieść chwili?
Jesień już latem
Planowanie zakupów na przyszły sezon staje się coraz prostsze, bo już latem do sklepów wchodzą kolekcje pre-fall, a gazety i Internet pękają w szwach od jesiennych trendów.
Dzięki temu możemy na spokojnie zapoznać się z ofertą sklepów oraz zawartością szafy i zrobić listę tak zwanych must have tego sezonu. A co znajdziemy w sklepach już we wrześniu?
Klasyka
W co ubrane są modelki w najnowszych kampaniach reklamowych? Oczywiście w jesienne klasyki, czyli ramoneski, spodnie rurki oraz luźne swetry. Te rzeczy nigdy nie wyjdą z mody i nigdy się nie znudzą.
Oferta sieciówek – to samo, a jednak inne
Oczywiście w sklepach znajdziemy nie tylko klasyczne modele. Zara proponuje nam grey look, czyli jesienny odpowiednik total white. Białe ubrania zmieniamy na te w różnych odcieniach szarości, a do tego dobieramy buty stylizowane na męskie, futra, a dla nieco odważniejszych kocie centki.
Zamożniejszy krewny Zary, czyli Massimo Dutti prezentuje szlafrokowe płaszcze, swetry z warkoczem, klasyczne marynarki. Wszystko eleganckie i z klasą. W kolekcji znajdziemy ciekawe dodatki – kapelusze z dużym rondem, futrzane kołnierze czy skórzane rękawiczki.
Dla młodszych, choćby duchem, swoją kolekcję kieruje Top Shop. Znajdziemy w niej aż 3 różne linie.
- Soir jest kwintesencją dekadencji – pełne zdobień, nowoczesne formy. Paleta kolorystyczna tej linii jest ograniczona do minimum.
- Rumours to kobiece sukienki ze zwiewnego szyfonu zestawione z ciężkimi płaszczami i zamszami w kolorze tytoniu. Nie brakuje tu patchworku i ozdobnego jeansu.
- Motocross to linia nieco sportowa – skórzane kurtki i jeans pokryty łatami, mini-spódniczki i kurtki typu bomber. W tej linii dużo dzieje się za sprawą mocnych kolorów.
Rodzime podwórko
Na naszym polskim rynku także jest na co zwrócić uwagę. Polska marka Reserved postanowiła wypuścić 3 linie w kolekcji jesiennej:
- Navy Code – coś dla minimalistek. Klasyczne i sportowe kroje, w kolorach czerni, bieli i granatu, a także nutki oranżu.
- Comfort Zone – dla wielkomiejskich dziewczyn. Oversizowe fasony, miłe dzianiny, kobiece spódniczki, a wszystko w pastelowych kolorach.
- Pretty Oustider – dla kobiecych buntowniczek. Dużo krat, melanży, a także szare jeansy i klasyczne ramoneski.
Kiedy już wiemy, czego możemy się spodziewać w nadchodzącym sezonie, czas na przegląd szafy. Później zostanie nam tylko spisać, czego szukamy w tym sezonie i trzymać się listy.
Watro także wcześniej zaplanować budżet jaki jesteśmy skłonne przeznaczyć na odświeżenie swojej szafy. Dzięki temu nasze zakupy będą udane, a my nie będziemy musiały się martwić, że nie zdążymy kupić naszego wymarzonego ubrania.