Kraków – miasto Królów!
Czy jestem w górach, nad morzem czy w Rzeszowie
ciągle myślę o moim wymarzonym Krakowie!
Bo Kraków ma w sobie coś oryginalnego,
przyciąga turystę polskiego i zagranicznego. A dlaczego?
Bo to miasto ma w sobie tyle ciepła, tyle atrakcji,
że można poczuć się wspaniale i dostać pozytywnych wariacji.
Za te wszystkie zabytki, za gościnnych ludzi,
za wspaniały Park Inn by Radisson Krakow nikomu się nie nudzi!
Rozrywka, nauka, odpoczynek są gwarantowane,
Wiadomości o spędzaniu czasu w Krakowie są z pokolenia na pokolenie przekazywane :)
Ostatnio byłam w Krakowie w 2006 roku, to sporo czasu, jednak bardzo dobrze wspominam ten czas :) Mimo, że była to krótka podróż, bo jednodniowa, to było bardzo fajnie. Bo Kraków jest piękny o każdej porze roku i dnia…ehhh :)
Kraków to wyjątkowe miasto – jedyne w swoim rodzaju, po prostu magiczne! Moja wymarzona podróż do Krakowa trwałaby z pewnością kilka dni – jest tam tyle miejsc, zabytków i ulic do zwiedzenia, że nie sposób zwiedzić to w jeden dzień. Gdybym miała możliwość wybrać się w taką wymarzoną podróż zwiedziłabym Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, podziwiałabym Kraków z Balonu Widokowego (niedaleko Wawelu), odwiedziłabym Dom Jana Matejki (w którym jest wiele pamiątek po czasach, w których żył Matejko), pochodziłabym po Smoczej Jamie (w której można poczuć się jak daleko pod Ziemią), odetchnęłabym magią spacerując po Rynku Podgórskim (który wygląda pięknie o każdej porze, bo jest ozdobiony kwiaciarniami). Na pewno chciałabym też wyjść na Kopiec Kościuszki i móc podziwiać widok na cały Kraków i jego okolice, a rejs po Wiśle spod Wawelu do Tyńca byłby uwieńczeniem mojego pobytu w Krakowie. Gdyby miała wystarczający zapas czasu chciałabym zobaczyć fort św. Benedykta i kościółek św. Benedykta na Krzemionkach, który jest najmniejszym kościołem w Krakowie.
Koniecznie wysłuchałabym hejnału z Wieży Mariackiej, pospacerowałabym po Rynku Głównym oraz przeniosłabym się w czasie dzięki salom Zamku Królewskiego na Wawelu. Teraz – w zimie – Kraków jest jeszcze piękniejszy niż w lecie, dzięki wspaniałym dekoracjom świątecznym w kształcie bombek na choinkę (widziałam ostatnio na zdjęciach przedstawiających okolice Rynku Głównego). Na koniec mojej wielkiej, magicznej podróży do Krakowa chciałabym zwiedzić Nową Hutę – dzielnicę, która odróżnia się od innych części miasta – tam czas się zatrzymał, jest pięknie i tak inaczej, jakbyśmy przenieśli się do innego miasta, do przeszłości (zwłaszcza Plac Centralny). Kraków jest wspaniały i mam nadzieję, że kiedyś zwiedzę wszystko to co sobie wymarzyłam. Trzymajcie kciuki :)
Na zdjęciu powyżej Manggha, na zdjęciu poniżej widok na Wawel :)
Na koniec przedstawiam na mapie miejsca warte zobaczenia w Krakowie: