Kaloryczne sklepiki szkolne
Badacze zapytali młodzież o podejście do zdrowego sposobu odżywania. Zebrane dane pokazały, że młodzi ludzie chcą zdrowo jeść, ale potrzebują wsparcia, zarówno w szkole, jak i ze strony rodziców. Niemal 40 procent badanych zgodziło się z tym, że w szkołach nie powinno się sprzedawać niezdrowych i wysokokalorycznych przekąsek oraz słodzonych napojów, a 35 procent zadeklarowało zgodę na podwyżkę cen tego typu żywności. Zdaniem ponad 60 procent badanych szkoły powinny zaangażować się w promocję zdrowego stylu życia, czy to w formie zajęć czy też wsparcia nauczycieli w przestrzeganiu zasad zdrowego jedzenia. Co więcej, około 65 procent dzieci podkreśliło rolę rodziców w obszarze edukacji zdrowotnej i jednoznacznie wskazało na potrzebę rozmów o zdrowym jedzeniu i tym, dlaczego zdrowa dieta jest istotna.
Nadzieja w rodzicach
Psychologowie nie mają wątpliwości, że na sposób odżywania się dzieci wpływ mają ich rodzice. Podczas badania szukali związków między różnymi sposobami wychowywania a masą ciała podopiecznych.
– Trzeba pokazywać dzieciom na własnym przykładzie, jak powinna wyglądać zdrowa dieta. Nawet najlepiej dobrane sposoby edukowania najmłodszych, prawdopodobnie nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, jeśli sami, jako rodzice, nie będziemy się do nich stosowali – uważa Januszewicz.
Natomiast prof. Aleksandra Łuszczyńska podsumowuje: – Młodzi ludzie chcą zmiany polityki cenowej, większej obecności programów promocji zdrowego trybu życia w szkole i częstszych rozmów z rodzicami na temat odżywiania. Dorośli nie wykorzystują jednak tej chęci odpowiednio i wciąż oferują młodym ludziom słodkie i słone przekąski. Powinniśmy więcej współpracować z dziećmi i młodzieżą, jak widać, oni chcą więcej wiedzieć o swoim zdrowiu.
Na kolejnej stronie dowiedz się więcej!