Hiszpania to kraj zapierających dech w piersiach krajobrazów, pysznej kuchni i wyjątkowej kultury. Hiszpańskie zwyczaje są niecodzienne i zupełnie różnią się od naszych. Oto trzy niesamowite wydarzenia, w których powinnaś wziąć kiedyś udział.
Zobacz też: Carpooling: na czym polega fenomen wspólnych przejazdów?
LA TOMATINA
Hiszpańskie święto pomidora najlepiej spędzić w miasteczku Bunol niedaleko Walencji. Co roku, w ostatnią środę sierpnia odbywa się tu największa bitwa na pomidory – Guerra Roja, czyli czerwona wojna. Za każdym razem przyciąga tłumy mieszkańców i turystów. W poprzednich latach w bitwie udział wzięło około 60 tys. ludzi, a do walki zużyli w sumie 120 ton pomidorów. Okoliczne domy oklejane są folią, bo ulice zamieniają się w potoki „keczupu”. Tradycja zrodziła się dość niewinnie. Sięga 1944 r. i wzięła się podobno od zwykłej sąsiedzkiej kłótni na słowa, która zakończyła się obrzucaniem pomidorami. Walka rozpoczyna się w południe i trwa godzinę. Można używać tylko pomidorów i muszą być one rozgniecione w ręku.
Zobacz więcej!