Chrapanie bywa często bagatelizowaną dolegliwością. To nie tylko uciążliwy problem dla samego śpiącego i domowników, ale również możliwy objaw groźnego bezdechu sennego. W jaki sposób leczy się najcięższe przypadki?
Niebezpieczne lekceważenie problemu
Chrapanie może być przyczyną stałego uczucia zmęczenia i niewyspania nawet po kilkugodzinnym spoczynku. Co ważne, nie tylko dla samego śpiącego ale wszystkich innych wokół. Chociaż często bywa lekceważone i traktowane jako obiekt żartów, to nie należy bagatelizować tej dolegliwości, szczególnie w przypadkach groźnych dla zdrowia bezdechów. Sam proces chrapania to nic innego jak drgania i wibracje języczka oraz podniebienia podczas wdechu i wydechu.
– Drgania podniebienia miękkiego w trakcie oddychania powodujące chrapanie zachodzi jedynie w trakcie spoczynku. Nocą, lub podczas drzemki, podniebienie jest wiotkie, co naraża je na oddziaływanie oddechu. Tkanki podniebienia, migdałki i cofający się język zapadają się, a nawet są wciągane w czasie wdechu do zwężających się na kształt lejka dróg oddechowych w obrębie dolnego gardła. Powoduje to wystąpienie bezdechu wskutek mechanicznej obturacji dróg oddechowych. Natomiast w ciągu dnia lub trakcie pobudzenia jest ono utwardzone, przez co nie może być mowy o wystąpieniu chrapania – dodaje dr Arkadiusz Kasztelan ze Świdnickiej kliniki COR-LAR-MED.
Uporczywe chrapanie najczęściej dotyczy mężczyzn po 40. roku życia. Szacuje się, że blisko 80 proc. z nich dotyka ten problem, u kobiet natomiast występuje w grupie blisko 30 proc. W zależności od przyczyn i postaci tej dolegliwości leczenie może ograniczyć się jedynie do zmiany trybu życia albo doprowadzić aż do interwencji chirurgicznej.
Kiedy chrapanie jest tylko uciążliwe i sprowadza się do lekkich zaburzeń snu warto zmienić przyzwyczajenia i złe nawyki. Chrapanie może brać się z nadwagi, alergii, spożywania alkoholu czy palenia nikotyny przed snem. Jeżeli wyeliminowanie tych czynników nie zmieni naszej sytuacji warto sprawdzić, czy chrapanie nie bierze się z zablokowanego nosa lub zatok lub osłabienia mięśniówki gardła. Są to poważniejsze schorzenia mogące doprowadzić do bezdechu sennego. Dochodzi do niego, gdy podniebienie jednocześnie się zapada i blokuje przepływ powietrza w drogach oddechowych.
Problem ten dotyczy co dziesiątą uporczywie chrapiącą osobę. Może powodować nieustające zmęczenie i poważne powikłania, takie jak nadciśnienie, choroba niedokrwienna serca i zaburzenia rytmu serca oraz udar mózgu, depresja i zaburzenia erekcji u mężczyzn, spadku libido, nasilenia chorób psychicznych i depresyjnych w wyniku niedotlenienia mózgu.