W oczekiwaniu na dziecko
Dziewięć miesięcy oczekiwania na dziecko to piękny okres, pełen niespodzianek. Jest to też czas niesamowitych zmian w organizmie, w którym rozwija się nowe życie. Całe ciało powoli przygotowuje się do porodu i karmienia nowej istotki. Rośnie brzuszek i powiększają się piersi. Nie ulega wątpliwości, że czas ciąży i początki karmienia to duże wyzwanie dla skóry, która będzie poddana nadzwyczajnemu rozciąganiu i zmianom hormonalnym. W zasadzie najczęstsze problemy ze skórą u kobiet ciężarnych i karmiących to m.in.:
- rozstępy– czerwone lub jasne pasma, najczęściej na pośladkach, brzuchu, udach lub piersiach. Są efektem uszkodzeń włókien kolagenu i elastyny odpowiedzialnych za elastyczność, sprężystość i napięcie skóry. To problem większości kobiet, w tym 90% ciężarnych. Odpowiedzialność za rozstępy ponoszą hormony, rozciąganie skóry, np. w ciąży lub przy wahaniach wagi, niektóre leki, zaburzenia mikrokrążenia, predyspozycje genetyczne;
- zmiany pH okolic intymnych– w czasie ciąży pod wpływem hormonów często zmienia się pH pochwy z właściwego kwaśnego na zasadowe, co sprzyja infekcjom grzybiczym i bakteryjnym. Także poporodowa burza hormonalna sprawia, że okolice intymne są bardziej podatne na stany zapalne, czemu dodatkowo sprzyjają uszkodzenia lub nacięcie krocza;
- obrzmiałe i bolesne piersi – od ok. 5. tygodnia ciąży piersi zaczynają się powiększać, mogą stać się obolałe i nadwrażliwe na dotyk. Po porodzie, z powodu nawału mlecznego, są bardzo obrzmiałe, często zaczerwienione i bardzo wrażliwe. Taki szybki przyrost objętości, oprócz bólu, może powodować trwałe rozstępy;
- opuchnięte i zmęczone nogi – to następstwo zaburzonego przepływu krwi i zbierania się w nogach płynów ustrojowych. Płyny gromadzą się najpierw w stopach, a później stopniowo coraz wyżej. Brak ruchu i siedzący tryb życia w czasie ciąży sprzyjają pogorszeniu krążenia i następstwie kłopotom z nogami.