Znaj swoje prawa
Jak można zauważyć na bazie lektury poprzedniej strony, podstawą powrotu bez obaw po rocznej przerwie jest znajomość swoich praw. Wiemy już, że pracodawca musi nas przyjąć na dawne stanowisko, a jeżeli nie, to zagwarantować równorzędne z taką samą wysokością wynagrodzenia. Kolejnym prawem, z jakiego może skorzystać młoda mama jest obniżenie wymiaru czasu pracy, jednak nie mniej niż o połowę. W ten sposób zapewniamy sobie 12 miesięczną ochronę przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę od dnia złożenia wniosku. Jednak należy pamiętać, że ochronie nie podlega się, gdy następuje likwidacja lub upadłość miejsca pracy oraz gdy zachodzą okoliczności rozwiązania umowy z winy pracodawcy.
Podobnie jest w przypadku, gdy kobieta znajduje się na urlopie macierzyńskim. Jeśli właściciel firmy splajtuje, przeprowadzi zwolnienie grupowe lub zakład pracy zostanie zlikwidowany od wypowiedzenia nie ma ucieczki. Podobnie jest także w przypadku, gdy pracownik złamie prawo pracy.
Urlop po urlopie?
Mimo że zwą ją urlopem, przerwa na zajęcie się dzieckiem po porodzie wcale nie jest wypoczynkiem. W związku z tym masz pełne prawo iść na urlop wypoczynkowy po powrocie z macierzyńskiego i pracodawca nie może Ci tego odmówić. Podobnie jest z coraz rzadziej wykorzystywanym urlopem wychowawczym. Ten drugi mogą jednak wziąć jedynie osoby, które przepracowały w danej firmie co najmniej pół roku. Urlop wychowawczy można też podzielić na maksymalnie trzy części. Podanie o każdą z nich trzeba złożyć minimum na dwa tygodnie przed planowanym terminem rozpoczęcia przerwy. Z urlopu można wrócić w każdej chwili, należy tylko na miesiąc przed powrotem do pracy złożyć odpowiednie podanie.
Warto jeszcze pamiętać, że jeśli masz umowę na czas nieokreślony, wychowawczy może trwać 36 miesięcy do momentu kiedy dziecko ukończy 4 lata. Przy umowie na czas określony urlop trwa tyle samo czasu, ile umowa.