Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies. ZAMKNIJ

Rajska Kuba – co warto zobaczyć? Teraz w last minute!

Jedna z piękniejszych wysp na Karaibach – Kuba. Tu sezon urlopowy zaczyna się jesienią, gdy milkną huragany. Jeśli chcesz polecieć na Kubę, zrób to teraz – wycieczki last minute są naprawdę tanie!

 

 

Kuba – stare samochody i Hawana, jakiej nie znasz

 

Sytuacja polityczno-gospodarcza Kuby przez lata odciskała silne piętno na rozwoju wyspy. Dziś Kuba jest krajem, w którym czas zatrzymał się w miejscu dawno temu. Nie ma chyba drugiego miejsca na świecie, w którym po ulicach wciąż jeżdżą samochody z lat pięćdziesiątych. Wielkie i ciężkie krążowniki szos, które na całym świecie odeszły do lamusa, na Kubie są nadal sprawne! Zachwycają wielobarwnymi lakierami, przywołują klimat lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, zabierają w podróż w czasie.

Stolica wsypy – Hawana – to początek każdej wycieczki na Kubę i swego rodzaju must have. Po prostu trzeba zobaczyć Hawanę, a nawet dwie Hawany. Tę nowoczesną, wyglądem przypominającą światowe metropolie i tę starą – biedną, zaniedbaną, kolorową i wbrew wyglądowi – bardzo wesołą. Może nie ma tu luksusów, ale jest lokalny folklor, któremu nie można się oprzeć.

 

Kuba – atrakcje poza Hawaną

 

 

Kuba to nie tylko Hawana. Można wręcz powiedzieć, że te największe atrakcje skrywają się nieco dalej. Dlatego będąc na Kubie, trzeba koniecznie ruszyć na zwiedzanie wyspy.

 

Park Narodowy Valle de Viñales – położony jest niedaleko miasteczka o tej samej nazwie, w zachodniej części Kuby. Może nie byłby tak zachwycający, gdyby nie porośnięte bujną roślinnością mogoty. To pozostałości po okresie jury – formacje skalne niepodobne do innych. Kryje się w nich wiele jaskiń, niektóre można zwiedzać.

 

Trynidad – jeśli myślisz, że nic starszego od Hawany nie zobaczysz na wyspie, jesteś w błędzie! W Trynidad czas zatrzymał się w połowie XIX wieku. Wciąż można tu podziwiać rezydencje z okresu kolonialnego, a ulice są – a jakże – wybrukowane! To jedno z bardziej romantycznych miejsc na Kubie.

Zatoka Świń – nazwa nie brzmi zbyt zachęcająco, ale… to właśnie Zatoka Świń jest królową karaibskiego nurkowania. Jeśli zwiedzać podwodny świat, to tylko tu. Bonusem są bajkowe plaże, na przykład Playa Larga. W rejonie Zatoki Świń leży Półwysep Zapata – lokalny raj dla ornitologów. Warto zaopatrzyć się w dobrą lornetkę.

Santa Clara – miasto, które na pewno warto zobaczyć ze względów historycznych. Umowna stolica rewolucji kubańskiej i miejsce upadku niesławnego dyktatora Batisty. W mieście znajduje się mauzoleum Ernesta Che Gevary. Można też podziwiać architekturę z okresu kolonialnego.

Plaże. Jest ich blisko 300 i, nie ma się co oszukiwać, dla wielu turystów są nadrzędnym celem wycieczki. Jeśli wybierzesz wycieczkę na Kubę z oferty ITAKI, na pewno trafisz w pobliże jednej z nich. Za najpiękniejszą uchodzi ta w pobliżu Varadero, ale trudno jednoznacznie stwierdzić, czy faktycznie jest najpiękniejsza, czy też może po prostu najbardziej znana.

 

Tego musisz spróbować na Kubie

 

 

Kuba słynie z dwóch rzeczy – najlepszych cygar i boskich drinków na bazie rumu. Można nie być palaczem, można stronić od mocnych alkoholi, ale będąc na Kubie, trzeba spróbować jednego i drugiego. To taki sam obowiązek jak pizza we Włoszech, paella w Hiszpanii i croissanty we Francji. No i kawa Torquino. Dokładnie ta i żadna inna. Cena może wydać się wysoka, ale smak z pewnością dorównuje nektarowi bogów.