O książkach, które nastroją was świątecznie będziemy pisać za niedługo. Dzisiaj literatura wyższa, z kilku kategorii. Wybraliśmy 8 pozycji, którym warto przyjrzeć się w najbliższym czasie. Kilka wyciskaczy łez, książka dla dzieci, coś o poprawie relacji i reportaż. Oto nasze grudniowe perełki.
Czytaj o: 10 rzeczy, które wywierają na FACETACH imponujące odczucie! Robisz tak?>>>>>>>>
Ja nie mam duszy. Sprawa Barbary Ubryk, uwięzionej zakonnicy, której historią żyła cała Polska (okładka miękka)
Autor: |
Budzyńska Natalia
|
Skandal w Kościele w czasach rodzącej się psychiatrii.
Zamurowane okno, brak mebli, strzępki porozrywanej słomy służące za materac, a przede wszystkim naga, wychudzona kobieta z obłędem w oczach – to ujrzeli policjanci po wejściu do jednej z cel w krakowskim klasztorze Karmelitanek Bosych. Barbarę Ubryk przetrzymywano w tym nieogrzewanym, wypełnionym smrodem odchodów pomieszczeniu ponad dwadzieścia lat.
O jej historii dyskutowano w Wiedniu, Paryżu i Nowym Jorku. W Krakowie – gdy prasa ujawniła sprawę – wybuchły zamieszki, tłum powybijał okna w klasztorach, obrzucił zakonników kamieniami, raniąc wiele osób. Na ulicach pojawiło się wojsko. Historia Barbary Ubryk trafiła na wyjątkowo podatny grunt przetaczającej się przez Europę fali antyklerykalizmu. Przetrzymywana przez współsiostry zakonnica dla wielu stała się kolejnym argumentem za koniecznością zlikwidowania zakonów. Tymczasem sama Barbara nie potrzebowała ideologicznych wojen, lecz jedynie troski, jaką chorych umysłowo obdarzono dopiero sto lat później.
Kim była Barbara Ubryk? Co sprawiło, że dwadzieścia lat spędziła w odosobnieniu? Dlaczego pomimo dowodów obciążających przełożone zakonnicy śledztwo w sprawie jej przetrzymywania zostało umorzone? Jak prowadzono dochodzenie w XIX wieku i co wiedziano wtedy o psychiatrii?
150 lat temu dyskusja wokół Kościoła była jeszcze gorętsza niż dzisiaj.
KOLEJNA PROPOZYCJA >>>>>>>>>>>>