A czy Pani motywacja do głośnego mówienia o tego typu problemach jest stricte prywatna?
Absolutnie jest to motywacja prywatna. Nikt mnie nie zmusił do tego, żeby brać udział w tej kampanii. Zresztą biorę udział w różnych tego typu wydarzeniach. Kiedy rzeczywiście mogę przekłuć swoją pracę, przynajmniej w jakimś aspekcie, na coś dobrego, to się nie zastanawiam ani chwili.
Wydaje mi się, że tego typu kampanie to jest coś najpiękniejszego. Jest to praca nad wzrastaniem świadomości ludzi dotyczącej zdrowia. Myślę, że jest to w życiu najważniejsze.
To tez się trochę zmienia, przynajmniej u mnie tak było. A to za sprawą narodzin dziecka. Wcześniej, przed narodzeniem mojej córki, ważne dla mnie było przede wszystkim moje życie. Byłam trochę taką hedonistką i żyło mi się bardzo dobrze, nie za bardzo dbałam o to co jem, jak żyję… Od czasu kiedy pojawiło się moje dziecko na świecie jest absolutnie inaczej. Bardzo często się badam. Wydaje mi się, że to jest lepsza opcja, niż taka kiedy ktoś mówi: „spoko, nie miałem nikogo chorego w rodzinie to będzie dobrze.”
To niestety tak nie działa. Żyjemy w takich czasach i niestety tak przetworzone rzeczy jemy, to tak naprawdę kwestia wielu czynników… dlatego też ta świadomość jest w życiu tak szalenie ważna. Mówmy o tym, mówmy o tym często i do znudzenia. Być może uda nam się kogoś do tego przekonać i uratować.
Zobacz też: Relacja VIDEO z gwiazdorskiej sesji zdjęciowej Kampanii PIĘKNA BO ZDROWA!
Musi to być jednak głos niezwykle silny i głośny, bo wiele kobiet nie zwraca uwagi na tego typu przekazy. Udajemy, że nas to nie dotyczy.
Naprawdę mówmy tutaj otwarcie o tym, że rak szyjki macicy, tak jak rak sutka, może powodować zgon. My w Polsce niestety jeszcze mamy ten problem. uświadomił mi to lekarz ginekolog – podobno do Polski nadal przyjeżdżają ludzie oglądać te najcięższe przypadki, które już w Europie się już nie zdarzają. Dlatego, że są jeszcze miejsca w których kobiety rzeczywiście w ogóle się nie badają. Są jeszcze takie miejscowości, w których kobiety nie zdają sobie sprawy z tego jak ważna jest profilaktyka. Dlatego warto jest o tym mówić głośno. Po raz kolejny.
I taka sesja, w której wzięła Pani udział, jest dobrym pomysłem?
Absolutnie, każda głośna rzecz jest ważna. Nawet jeżeli ktoś będzie szukał w tym czegoś negatywnego. Wydaje mi się, że to jest nieistotne. Istotne jest to, że kogoś na przykład skłonimy do tego, żeby się zbadał i w ten sposób uratujemy mu życie. A to już wtedy jest naprawdę bardzo dużo.
A kiedy Ty się badałaś?