Zajęcia sportowe dla „trudnej młodzieży”
Twoje dziecko wpadło w złe towarzystwo? Ma problemy w relacjach z rówieśnikami? Pyskuje Ci? Ucieka z domu? Weszło w konflikt z prawem?
Jest taka stara, ale bardzo prosta i mądra zasada: CZŁOWIEK ZMĘCZONY NIE MA SIŁY NA GŁUPOTY. „Trudna młodzież” to pojęcie bardzo szerokie. Przez sport wyciągałem z problemów zarówno nastolatków, którzy pyskowali rodzicom, jak i tych, którzy zostali osadzeni w zakładzie zamkniętym. Kiedyś jechałem do zakładu poprawczego, aby poprowadzić zajęcia sportowe dla wychowanków. „Czego Ty będziesz ich uczyć? Zabijać?”- pytanie mojej koleżanki. Cel tego wyjazdu był jednak zupełnie inny. Ja miałem ich zmęczyć i pokazać, że sport uczy wytrwałości w dążeniu do celu i szacunku do drugiego człowieka. Na początek poprowadziłem trening wytrzymałościowy. Po kilku godzinach wspólnego wylewania potu i łez bólu wiedziałem, że w tym momencie nikt z nich nie ma już zwyczajnie siły na cokolwiek. W takich chwilach marzeniem staje się jedynie odpoczynek, a nie kolejne piwo czy papieros.
Sport pomaga wyładować negatywne emocje. Zamiast pobić wroga, można przyczepić jego zdjęcie do worka bokserskiego. Po pewnym czasie z braku sił zaczyna się wybaczać dawne winy starego kumpla. Wysiłek fizyczny pozwala także „trudnej młodzieży” zapomnieć chociaż na chwilę o problemach w rodzinie, szkole, na ulicy. Nieraz wystarczy jedynie założyć wygodne buty i przebiec się po okolicy zamiast słuchać rozzłoszczonego ojca alkoholika w domu.