Gdzie jest równość?!
Na pierwszych fotografiach uczniowie pokazani byli w schludnych i poważnych strojach. Te osoby uzyskiwały od nauczycieli wysokie noty w zakresie takich cech, jak punktualny, pilny, wytrwały, odpowiedzialny i pracowity. Młodzież w niekonwencjonalnych strojach (bluza z kapturem, mocny makijaż, skórzana kurtka z ćwiekami, spodnie typu baggy itp.) wzbudzała negatywne skojarzenia w związku z tym uzyskiwała wysokie noty w zakresie takich cech, jak uparty i zarozumiały, a niskie w zakresie cech pozytywnych. Badanie pokazało różnice między kobietami a mężczyznami pod względem ocen dokonywanych w stosunku do grzecznego ucznia. Okazało się, że mężczyźni znacznie wyżej niż kobiety oceniają takie osoby.
– Wyniki badania są zaskakujące. Tylko czterech nauczycieli odmówiło oceniania uczniów na podstawie ich wyglądu uważając to za niepedagogiczne. Niska świadomość nauczycieli w kierowaniu się stereotypami może wpłynąć na tolerancje wśród dzieci i akceptację odmienności – komentuje dr Sajewicz-Radtke.
Zdaniem dr Sajewicz-Radtke sytuacja w której pedagog, osoba odpowiedzialna za kształtowanie postaw dzieci, kieruje się tak podstawowymi stereotypami jest niepokojąca.
– Oczywiście można powiedzieć, że w takim razie wszystkie dzieci powinny wyglądać tak samo, wtedy uniknęlibyśmy tego mechanizmu. Jednak należy pamiętać, że zadaniem szkoły jest nie tylko przekazywanie wiedzy, ale również kształtowanie postaw tolerancji, otwartości oraz uczenia krytycznego myślenia, a nie kierowania się stereotypami – mówi dr Urszula Sajewicz-Radtke.