Mój wymarzony zestaw kosmetyków od marki Ziaja zawierałby 7 pozycji:
1.
Krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea zachwycił mnie niemal od samego początku. Uwielbiam jego zapach (przypomina mi staromodne perfumy), szybkie wchłanianie, przyjemne nawilżenie jakie daje i przede wszystkich jest łatwo dostępny za bardzo niską cenę! Używam go po każdym myciu rąk – potrzebują one nieustannej ochrony przed wysuszeniem. On sprawdza się tutaj bez zarzutu!
2.
Mam 27 lat, znam już potrzeby swojej cery (tłusta, trądzikowa). Na dzień najlepiej sprawdzają się u mnie właśnie kremy lekkie, matujące, które nie wzmagają przetłuszczania i powstawania niedoskonałości. Kremu nawilżającego matującego Ziaji 25+ nigdy nie stosowałam, jednak przeczytałam na jego temat tyle pochlebnych opinii, że aż żal nie wypróbować go chociaż raz. Myślę, że prędzej czy później znajdzie się on w mojej kosmetyczce. Redukcja sebum i zaskórników wydaje się bardzo kuszącą propozycją ;)
3.
Z kremem mikrozłuszczającym Ziaji miałam do czynienia od razu jak tylko seria pojawiła się na półkach sklepowych. Wspaniale uspokajał moją podrażnioną cerę, łagodził zmiany trądzikowe, cera była jaśniejsza. Do tego niezwykła wydajność i lekka konsystencja sprawiają, że z chęcią do niego wrócę. Jest to z pewnością jeden z bardziej udanych produktów tej marki. Wielką zaletą jest niewątpliwie zawartość antytrądzikowo-złuszczającego kwasu migdałowego o stężeniu 3 %.
4.
Bardzo chciałabym wypróbować ten krem BB w odcieniu naturalnym. Ciężko jest znaleźć dla siebie idealny produkt do makijażu, który będzie w odpowiednim odcieniu, nie będzie tłusty i nie obciąży niepotrzebnie cery w cieplejsze dni. Zdecydowanie jest to produkt na mojej liście do przetestowania. Niezmiernie cieszy mnie obecność ochrony przeciwsłonecznej spf 15. Przyda się na wiosnę ;)
5.
Jak na razie jest to mój faworyt w demakijażu oczu. Płyn dwufazowy Ziaji nie podrażnia, wspaniale zmywa nawet wodoodporny makijaż i przede wszystkim nie wysusza delikatnej skóry wokół oczu. Jest tani, łatwo dostępny i myślę, że przez dłuższy czas nic innego go nie zastąpi.
6.
Jeden z niewielu płynów micelarnych, który spełnia moje wymagania. Nie zawiera zbędnych składników, delikatnie oczyszcza, nie powoduje pieczenia i wysuszenia. Nie wyobrażam sobie porządnego demakijażu bez jego udziału. Na pewno do niego będę wracać.
7.
Pasta oczyszczająca jest moim kolejnym faworytem w dziedzinie oczyszczania skóry. Jest gęsta, a drobne ziarenka dokładnie masują skórę i odblokowują jej pory. Pomaga usuwać zanieczyszczenia, zaskórniki, można ją stosować na sucho, na mokro i jako maseczkę. Genialny produkt mojej ulubionej marki kosmetycznej.
Wśród podanych przeze mnie kosmetyków znajdują się owszem te już używane przeze mnie, jednak wybierając zestaw marzeń miałam na względzie właśnie użyteczność produktu, tak i obecną, jak i potencjalną. Jest to moja “złota siódemka” i jestem przekonana o słuszności mojego wyboru :)