Z marką Ziaja znam się nie od dziś. Kosmetyków z tej firmy używała moja babcia, mama, używam ich ja i większość moich przyjaciółek.
Przedstawiam zestaw trzech moich niezastąpionych. Chcecie wiedzieć, czemu spośród całej gamy kosmetyków maki Ziaja, wybrałam właśnie tą trójkę? Zapraszam do lektury.
1. Ziaja, SOPOT SPA, MASŁO DO CIAŁA
Skóra mojego ciała jest permanentnie wysuszona. Próbowałam wielu balsamów do ciała, z wyższej i niższej półki cenowej. Szukałam długo, aż w ręce wpadło mi niebieskie opakowanie, nie balsamu ale masła do ciała. Zaryzykowałam. Dzisiaj zużyłam już X opakowań i nie mam dość! Dlaczego skoro na rynku aż się roi od nawilżających specyfików? Po pierwsze, masło wchłania się szybko i nie pozostawia żadnej tłustej powłoki, nie lepi się też i nie bieli skóry. Naprawdę wygodnie się rozprowadza. Jego zapach pozostaje na skórze bardzo długo, nie jest ta intensywny jak przy pierwszej aplikacji, ale nadal bardzo przyjemny i wyczuwalny. Sopot rewelacyjnie zmiękcza i wygładza skórę, sprawia, że jest miła w dotyku (wiem, że to dziwacznie zabrzmi – ale nie mogłam przestać się dotykać i głaskać). Jak nawilża? Rewelacyjnie. Mój trik – smaruję nim stopy, dosyć grubą warstwą. Zakładam skarpetki, po kilku godzinach, najlepiej nocy, mam stopy jak po wizycie w drogim SPA.
2. Ziaja, Blubel, Mydło pod prysznic ‚Żurawina i poziomka’
Nie znalazłam nigdy wcześniej podobnego zestawienia w kosmetykach do kąpieli. Żurawina i poziomka razem? Niemożliwe. Przecież to moje ukochane owoce. Dzięki temu kosmetykowi czuje lato, przez cały rok. To jedne z niewielu zalet jakie daje mi ta butelka. Pielęgnuje, skutecznie zmiękcza i wygładza naskórek. Intensywnie nawilża skórę zapobiegając nadmiernej utracie wody. Zapewnia uczucie przyjemnego relaksu i aromatycznego orzeźwienia. Kosztuje niewiele, a za tą cenę mam gwarantowany dobry humor. Przez cały dzień i nie tylko!
3. Ziaja, naturalny, oliwkowy balsam do ciała
Dla kogo? Dla każdego. Pisałam wyżej o masełku nawilżającym, ale wspomniałam że mam suchą skórę. Dlatego jeden produkt to dla mnie za mało. Najlepiej jeśli służy nie tylko mnie ale i całej rodzinie. W tym wypadku jest właśnie tak. Używa go mąż, dziecko. Do ciała, do rąk. Smarujemy nim kolana i łokcie. Używam go czasem jako kremu do depilacji. Ma delikatny zapach. Chcecie więcej plusów? Proszę bardzo. Doskonale wygładza skórę oraz likwiduje uczucie szorstkości, przyspiesza proces regeneracji naskórka, intensywnie i trwale nawilża zapobiegając nadmiernej utracie wody, wyraźnie wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, wpływa kojąco na naskórek, szczególnie w miejscach skłonnych do podrażnień.
Ode mnie tyle. Polecam wszystkie przedstawione kosmetyki. Jako kobieta, ekonomiczna ale wymagająca!