Profil psychologiczny matek małych miss jest właściwie bardzo prosty. Są to zazwyczaj kobiety nieatrakcyjne, które za pomocą sukcesów córek kompensują sobie własne niepowodzenia. Można jednak przypuszczać, że w wypadku kolonii nie mamy do czynienia z tym zjawiskiem. Wszak w tym wypadku chodzi wciąż o „zabawę”, nawet jeżeli jest ona trochę gorsząca.
Zainteresowanie zdaje się pochodzić od samych dzieci. Na filmikach uczestniczki konkursu oświadczają iż interesują się „modelingiem i shoppingiem”. Trzeba przyznać, że ostatnio tego typu spędzanie wolnego czasu bardzo promuje się w mediach, czego odzwierciedleniem może być np. popularność blogów modowych. Nie zmienia to jednak faktu, że dotąd zdawało być się to zjawiskiem rozpowszechnionym jedynie wśród dorosłych.
Z drugiej strony małe dziewczynki od pokoleń lubią zakładać ciuchy i szpilki ich mam i jakoś nigdy nikt nie grzmiał z tego powodu na alarm. Jednak problemem nie jest chęć naśladowania dorosłych ani zainteresowanie modą przez kilkulatki. Problem zaczyna się wtedy, gdy dziewczynki zaczną sądzić, iż droga do osiągnięcia sukcesu prowadzi przez ich nienaturalny wygląd oraz wdzięczenie się przed kamerami. Zabawa w modelki nie szokuje, konkursy na małe miss (nawet w formie zabawy) już tak.
Czy posłałabyś swoją córkę na Beauty Campy?