Golf to sport niepowtarzalny i wbrew pozorom – bardzo kobiecy. Nic dziwnego, że fanek tej dyscypliny przybywa z roku na rok. Poznajcie Beatę Bednarek- Zielińską, która wzięła udział w 9. edycji prestiżowego turnieju Dr Irena Eris Ladies’ Golf Cup i zdobyła nasz dołek Na Obcasach. Zachęcamy do przeczytania naszego wywiadu o relaksie, sportowej rywalizacji i kondycji golfa w Polsce.

Często Pani gra w golfa?
Często. Na turniejach w Polsce gram od kwietnia do września. Głównie w weekendy. Kiedy w Polsce robi się zimniej, organizujemy wyjazdy golfowe poza granicami naszego kraju. W zasadzie gram wszędzie tam, gdzie jest pole golfowe. Ostatnio graliśmy w Birmie.
Czy w Polsce wg Pani jest duże zainteresowanie golfem?
Z roku na rok coraz większe, dzięki czemu nasza golfowa rodzina powiększa się. Rośnie też rywalizacja. Ale w porównaniu z naszymi zachodnimi czy północnymi sąsiadami, w Polsce golf nie jest jeszcze popularną dyscypliną sportu.
Czy w Polsce jest dużo pól golfowych? Gdzie Pani najczęściej gra?
W Polsce nie ma zbyt wielu pól golfowych, chociaż i to powoli się zmienia. Ponieważ jestem z Łodzi, najbardziej brakuje mi pola golfowego właśnie w moim rodzinnym mieście. Razem z mężem gram w golfa i razem jeździmy po polach golfowych w całej Polsce. A gram głównie na Mazurach, w Krakowie, Wejherowie, Gdańsku i Kołczewie.
Czy uważa Pani, że golf jest sportem kobiecym?
Statystyki pokazują, że w golfa gra więcej mężczyzn niż kobiet. Jednak w moim odczuciu, to bardzo kobiecy sport. Poza samą grą, aktywnością fizyczną, daje też możliwość nawiązania bliskich relacji z uczestniczkami rozgrywek, spędzenia czasu w dobrej atmosferze, przy interesujących rozmowach. Wierzę, że z czasem coraz więcej kobiet – również w Polsce – zainteresuje się tą dyscypliną sportu.
Czy kobiety mają w golfie trudniej niż mężczyźni?
W moim odczuciu mają wyrównane szanse. Jednak kobiety podchodzą do gry w golfa bardziej neutralnie, u mężczyzn widać większą chęć rywalizacji. My gramy głównie dla dobrej zabawy, a przy okazji chcemy wygrać. Z moich obserwacji wynika, że u mężczyzn chęć wygranej jest na pierwszym miejscu.
Ciąg dalszy wywiadu!

















